Pierwsze kroki - ławy fundamentowe
Pogoda spłatała dziś figla. Miało nie padać a padało i to jak...
Pogodzie oraz 35-cio tonowej ciężarówce z betonem i pompą poddała się zieleniejąca trawa. Ale pokolei...
Pierwszy dzień baaardzo pracowity. Plac budowy ogrodzony, blaszany garaż rozebrany, przewieziony i na powrót ustawiony. I co najważniejsze wykopane fundamenty.
Drugi dzień to przygotowanie zbrojenia, lekkie poprawki w dziurach i zalewanie ław fundamentowych. Pracy zrobionej naprawdę dużo a do tego pogoda naprawdę nie ułatwiała.
Na fajrant wyciąganie zatopionej gruszki - pamiętajcie, utwardźcie grunt na wjeździe na budowę! ;-)
No ale liczy się efekt: pierwszy beton a więc trzeba stawiać ;-) Prace póki co przebiegają baaaardzo sprawnie no ale to początek.